Czy politycy czytają książki? Zaskakujące wyniki sondy WP

Czy to prawda, że Donald Tusk uwielbia krwawe kryminały i historie o okrutnych tyranach? Dlaczego była spikerka Radia Maryja czyta „biblię” współczesnych lewaków? Jakie lektury wybierają Bronisław Komorowski, Joachim Brudziński i Joanna Senyszyn? Wirtualna Polska przeprowadziła sondę wśród polityków sprawdzając czy są ignorantami, czy raczej molami książkowymi. Czy twierdzenie „jakie społeczeństwo, tacy wybierani przez nie politycy” odnosi się do czytelnictwa? Innymi słowy, czy nasi politycy czytają książki?

Udział w sondzie Wirtualnej Polski wzięli m.in.: Bronisław Komorowski (prezydent RP), Joachim Brudziński (poseł PiS), Jerzy Buzek (przewodniczący Parlamentu Europejskiego), Elżbieta Jakubiak (posłanka PJN), Joanna Kluzik-Rostkowska (przewodnicząca PJN), Grzegorz Napieralski (przewodniczący SLD), Joanna Senyszyn (posłanka SLD), Bogdan Zdrojewski (Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego)…

Z sondy wynika, że trudno byłoby znaleźć w Polsce grupę zawodową zaczytaną bardziej od polityków. Można wręcz odnieść wrażenie, że polscy politycy – gdyby tylko mogli – raczej zajęliby się czytaniem książek, niż uprawianiem polityki. W jaki sposób udaje się im wygospodarować czas wolny na lektury? Czy nie odbywa się to może kosztem polityki? Okazuje się, że nasi włodarze czytają w samolocie, pociągu, w czasie wakacji, delegacji i świąt, w weekendy, a nawet przed snem.

Których autorów politycy cenią najbardziej? Piotr Gadzinowski (wiceprzewodniczący Rady programowej TVP) deklaruje: Dla mnie czytanie to przyjemność taka sama jak seks, jedzenie czy myślenie. Bronisław Komorowski najchętniej czyta książki historyczne, Joachim Brudziński stawia na literaturę popularną a Julia Pitera (posłanka PO) – na książki z wątkiem kryminalnym. Pośród niedawnych lektur Joanny Senyszyn znalazły się m.in. opowieści o złu, seksie i pożądaniu. Jednym ze swoich ostatnich wyborów zaskoczyła Anna Sobecka (posłanka PiS, była spikerka Radia Maryja), która oprócz książek Jana Pawła II i Benedykta XVI wymieniła także pozycję z dorobku Naomi Klein, jednej z najbardziej znanych lewicowych publicystek i guru alterglobalistów na świecie.

Ciekawe okazały się wypowiedzi na temat książek, których politycy nie czytali i – jak twierdzą – czytać nie będą. W tej kategorii zdecydowanie zwyciężyły romanse. Joachim Brudziński: Nigdy nie sięgnę po harlequiny… Romansów nie znoszą także m.in. Ryszard Czarnecki (europoseł PIS) i Bogdan Zdrojewski. Anna Sobecka omija w księgarniach książki antypolskie i antykatolickie.

Ten – wydawać by się mogło – zupełnie apolityczny temat dla niektórych polityków stał się okazją do kontynuacji politycznego sporu, krytyki działań rządu czy opozycji. Większość chwalących się swoim oczytaniem polityków nie zostawiało suchej nitki na swoich, oczywiście nieoczytanych, kolegach z sejmowych ław.

Obszerny materiał na ten temat w serwisie książki.wp.pl: 
http://ksiazki.wp.pl/tytul,Co-czytaja-polscy-politycy-Zaskakujace-wyniki-bibliofilskiego-sledztwa-dziennikarskiego,wid,17608,wiadomosc.html

kontakt dla mediów

Michał Siegieda
Rzecznik Prasowy
michal.siegieda@grupawp.pl

Dorota Trojanowska
Specjalista ds. PR i Akcji Specjalnych
dtrojanowska@wp-sa.pl

Anna Matuszak
Specjalista ds. PR
amatuszak@wp-sa.pl

Anna Matuszak

powiązane informacje